2012-11-16

Moje paluszki, że ścisnąć jest strach,

miło jest wstać z ciepłej pościeli o 9.30, a nie przypuszczałam, że z 3 miesięcznym dzieckiem będzie to realne, ze świadomością posprzątanego mieszkania, gotowego obiadu w zamrażarce i shreka w lodówce. Mgła za oknem i wilogoć w powietrzu zmusiła nas do pozostania w domu. A Ty, mimo braku powietrza spałaś w swojej spacerowej porze przez pełne 2 godziny! A ja ten czas wykorzystałam na leżenie, buszowanie po internecie, serial. Zero prania, prasowania i porządków. Miło.

Czekam, kiedy Twój leżaczek-bujaczek będę musiała oddać do reklamacji, bo z ogromną siłą, w wielkim skupieniu ciągniesz za kółeczko przyczepione do hipopotama i uparcie próbujesz wsadzić je do ust.

I szkoda, że nie potrafisz jeszcze mówić. Mogłabyś powiedzieć swemu Tacie, że nie czujesz się skrępowana (jak uważa Tata), gdy to właśne On zmienia Ci pieluszkę. :]

Śpij słodko Kochana Moja!

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

A co to ten shrek w lodówce?:)

Anonimowy pisze...

chyba chodzi o ciasto
pozd.aga

jot-em. pisze...

tak, tak - ciasto, polecam miłośnikom zielonwgo koloru ;]