2012-03-12

Róż, czy błękit, błękit, czy róż... A moja kobieca intuicja nic się nie odzywa. Niecierpliwość i radosne oczekiwanie. Będzie dobrze, wszystko dobrze! Już jutro. 

Weekend poza Lublinem, oswajałeś/aś się z głosami rodziny ze strony Twego Taty. Swojskie gołąbki, naleśniki i kurczak - a wszystko to jednego dnia. Apetyt na słodkie. I dużo odpoczynku, bo nie mogę się przemęczać, zginać, bo kurz i zimno.Doceniam to co mam i tych, których mam koło siebie. 

Brak komentarzy: