2013-10-31

Maleństwo,

czy wiesz, że mierzysz już około 3-4 centymetrów? Swój ósmy tydzień życia rozpoczynasz na Podlasiu. Słyszysz głosy Dziadków i Pradziadków? Szczekanie psa, miauczenie kota i nieustanny śmiech Twojej siostry i moje muzykalne podrygi w postaci kołysanek śpiewanych do snu? Ciebie czeka to samo.

Czuję, że jestem w ciąży, czuję stan odmienny od mej normalności. Jestem zmęczona, wciąż senna i niewyspana. Najchętniej leżałabym pod kocem, z książką w ręku lub wgapiała się w monitor komputera, z którego dobiegają głosy serialowych bohaterów. Dobrze, bo jeszcze do niedzieli mogę sobie pozwolić na taki bezczynny i mało produktywny czas. A może to domowa atmosfera, a wcale nie Twoje Istnienie sprawia, że jestem taka rozleniwiona. Nie muszę gotować, prać, ani prasować. Mam wszystko podetknięte pod nos, a jedynym obowiązkiem jest opieka nad Marcelką, gdy zostajemy same w domu. I powiem Ci szczerze, że robię to z wielkim trudem. Po prostu mi się nie chce. Nie mam w sobie tej energii, pomysłów do zabaw i chętnie po prostu ją obserwuję. Biernie. Z fotela lub kanapy. I chcę już wrócić do dawnej siebie, ze swoim zapałem i radością.

Twój Tata twierdzi, że widać, że jestem w ciąży. Po raz pierwszy, gdy w piątek - prawie dwa tygodnie temu - jechaliśmy do Dziadków, ja zażyczyłam sobie po drodze wizyty w Mc'Donaldzie, co mi się do tej pory nigdy nie zdarzyło. Niezdrowy hamburger i smażone średnie frytki to to, czego w tamtej chwili potrzebowałam do szczęścia. Muszę jeść w odstępach trzygodzinnych. Inaczej fundujesz mi uczucie ogromnego ssania w żołądku i natychmiastowe złe samopoczucie. Nie mogę odpuścić sobie drugiego śniadania, ani podwieczorku. Codziennie jem praktycznie to samo. Rano czekoladowe kulki Nesquik albo bananowe Crunchy. Na drugie śniadanie i kolację kanapki - koniecznie z majonezem i pomidorem. Reszta zależy od inwencji kulinarnej Babci. Dziś na przykład będą placki z bananami i na samą myśl o nich cieknie mi już ślinka i nie mogę doczekać się pory obiadowej. 

Korzystaj Kruszynko. Śpij, bo od poniedziałku rzadziej będzie można zobaczyć mnie leżącą i wypoczywającą. Będę kołysać Cię biegając po mieszkaniu, porządkując, gotując i dotleniać Cię, i siebie podczas długich spacerów z Twoją siostrą.

Brak komentarzy: