Skarbie Nasz,
dziś pierwszy dzień 32 tygodnia. W sobotę kolejne (ostatnie?) badanie USG. Z niecierpliwością czekam na informację o Twoim dobrym zdrowia, wadze, centymetrach, i ułożeniu. Czuję Cię wszędzie, zarówno po lewej, jak i prawej stronie, na wysokości pępka, i w podbrzuszu. Nie potrafię rozpoznać Twoich malutkich części ciała, którymi się nieustannie rozpychasz. I, czy na pewno jesteś dziewczynką? Wstrzymuję się do soboty z zamówieniem ślicznego szaro-różowego kompletu z elemantami w grochy i kocyka w taki sam deseń. Będziesz wystrojona, jak "ta lala".
Przeglądałam ostatnio internetowy kalendarz imion i Twej wybrednej Matce nie wiele z nich się podoba, a znaczna część z powodu skojarzeń od razu została odrzucona. Dobrze, że z Twoim Tatą mamy podobobny imienny gust.
I to chyba normalne, że coraz częściej myślę o dniu porodu, naszych pierwszych wspólnych szpitalnych i tych domowych chwilach. Cieszę się, że wszystko się dobrze układa. Twój Tata ma urlop teoretycznie od połowy lipca do połowy sieprnia. I to będzie Nasz Czas na ostatnie przygotowania jeszcze we dwójkę i ułożenie sobie nowego życia już we Trójkę - razem z Tobą. Przerażenie i podekscytowanie. Będzie pięknie!
Szeroki uśmiech, gdy widzę głowę Twego Taty przy moim brzuchu i słowa: Hallo, Tata mówi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz