2015-08-31

Marcelko,

miał być długi wpis o Was, o Nas, letnim kończącym się czasie, Waszym rozwoju i relacjach. Twoich bystrych odpowiedziach i zaskakujących pytaniach, inteligentnych dialogach i o mądrym wyjaśnianiu świata. Ale o tym kiedy indziej, w porę bardziej deszczową, bo dziś - kolejny już dzień - żegnamy wakacje i na dobre rozstać się z nimi nie możemy.

Przed jutrzejszych dniem we mnie moc emocji, jaka nie towarzyszyła mi chyba nigdy dotąd przed pierwszym września. W Tobie - radość i podekscytowanie. Nie możesz doczekać się, kiedy wreszcie pójdziesz do przedszkola. Myślę, że jesteś gotowa. Przygotowywanie Ciebie to był cały proces, nauka samodzielności i zaradności od pierwszych miesięcy. Wiesz, co się wydarzy jutro, jak wygląda typowy dzień przedszkolaka, kiedy po Ciebie wrócę. Wiesz, że może przyjść moment, że zrobi Ci się smutno i zatęsknisz za domem (chociaż Ty twierdzisz, że nie będziesz w ogóle smutna), wiesz, że inne dzieci mogą płakać ( jak zobaczę, że ktoś siedzi w kąciku i płacze, to podejdę i powiem - nie smuć się, mama po Ciebie przyjdzie, w przedszkolu przecież jest fajnie, choć się pobawimy). Radość i duma, że jesteś na prawdę mądrą dziewczynką. Wiem, że to Twój właściwy moment. Uwielbiasz towarzystwo i zabawy z rówieśnikami, prace plastyczne, które ze względu na młodszego brata mieliśmy ostatnio mocno ograniczone. Trudno jest się w pełni skupić na zabawie z Tobą, gdy nieustannie trzeba patrzeć na Karola, który wszystko Ci zabiera i wszystko zjada. 

A ja choć bardzo się cieszę razem z Tobą, Twoją radością ze zbliżającego się wielkiego dnia, to jest mi tak po ludzku smutno, bo wiem, że pewien etap jutro się kończy. Nasze długie poranki, śniadania w piżamach, tarasy i domy z Lego, pikniki na dywanie z "Czereśniową", powolne spacery i wspólne drzemki. Smutno, bo rośniesz tak szybko. Za szybko. Czas ucieka, ale wiem, że dobrze go wykorzystuję. Te trzy wspaniałe lata w domu z Tobą to dobrze spędzony czas. Bez poczucia, że coś tracę, a ze świadomością, że to najlepsze, co mogłam Tobie dać. Siebie.

Nie zmieniaj się Córeczko. Miej swoje zdanie i nie pędź ślepo za innymi. Słuchaj tylko mądrych rad, nie przejmuj się nieprzemyślanymi słowami rówieśników, czy nauczycieli. Bądź otwarta i ciekawa świata, z uśmiechem podchodź do ludzi, odważnie poznawaj świat. I pamiętaj, że w Najbliższych zawsze masz wsparcie. Bądź dzielna!

A Ty Matko nie płacz jutro! 

Brak komentarzy: