Siedzę na balkonie. Oddycham pełną piersią w tą ciepłą, lipcową noc. Tak, mogłabym iść spać, bo przecież za chwilę zaczniecie budzić się na zmianę, ale powietrze, niebo pełne gwiazd zachęcają by posiedzieć choć chwilę, wycisnąć z lata to, co w danym momencie mogę, nasycić się spokojem, ciszą, samotnością.
Jest mi po ludzku dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz