14 stycznia. Maluszku, mierzysz 5 centymetrów, Twoje serce bije z prędkością 170 uderzeń na minutę, a radości mego i Taty nie da się opisać. Masz oczy, uszy, nos, mózg, dwie rączki i dwie nóżki, którymi podczas całego badania wymachiwałeś we wszystkie strony świata. Tato mówi, że będziesz bokserem, ja, że tancerką ( a elastyczność ciała, poczucie rytmu odziedziczysz po mamie, tak jak ja). Chyba Ci tam dobrze?
Twój tata zainteresowany, pyta o wszystko i nie może się nadziwić widokiem, zupełnie jak ja.
Dobrego ma Pani męża.
Wymodliłam Go sobie.
Dziadkowie od razu zauważają, że fotogeniczne z Ciebie dziecko.
A wieczorem, pod powiekami widok wirującego, wiercącego się Ciebie. Cud!
Uśmiecham się do swoich myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz